Hej :)
Na początku chciałabym podziękować i przeprosić. Podziękować za to, że wciąż ze mną jesteście i Wasza liczba obserwatorów jak i wejść wciąż rośnie! To bardzo motywujące, zwłaszcza, że w tym tygodniu nie poświęcam Wam aż tyle czasu, więc za to chciałabym przeprosić. Mam trochę bieganinę związaną z papierami do liceum, dodatkowo masa sprawdzianów i popraw w szkole. Toteż główny powód moich nieobecności.
Wczoraj jadąc do ortodonty wstąpiłam na małe zakupy. Nic nadzwyczajnego wypatrzyłam tylko spodnie z ćwiekami, których nie będę pokazywała teraz tylko w przyszłości w gotowej stylizacji. Również wstąpiliśmy do Natury, gdzie doskonale się odnajduję. Moje włosy są przesuszone i lekko pospalane mimo używania odżywek lub masek, więc trudno się regenerują. Dlatego też postanowiłam je lekko uwydatnić w miarę możliwości i mimo wszystko chronić przed dalszym prostowaniem.
Chętnie sięgnęłam po jedwabną kurację
NATURA Silk. Spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat jedwabiu, co sprawiło, że bez wahania włożyłam produkt do koszyka w celu wypróbowania na moich włosach.
Wczoraj został on pierwszy raz użyty na wilgotnych włosach i muszę powiedzieć, że jestem zadowolona :) Włosy były miękkie i puszyste, aż chciało się je dotknąć. Tak, więc zapewne nie raz jeszcze trafii do mojego koszyka.
Co do tego produktu to zwróciłam się szczególnie w celach eksperymentalnych i głównie oparta o termo-ochronę. Na temat tego płynu prostującego przeczytałam dość długą listę negatywnych komentarzy, którzy skarżyli się iż produkt nie pomaga w prostowaniu tak, jak jest to napisane na buteleczce. No, ale czego możemy się spodziewać po preparacie, który kosztuje około 8-9zł? Nie jest to produkt z górnej półki, który zapewniłby faktycznie możliwość doskonałego prostowania i dodatkowo miał bardzo długi i trwały efekt.
Z mojej strony nie wydaję się być również najgorszy. Przed prostowaniem spryskałam włosy, dokładnie rozczesałam i zaczęłam prostować. Nie zrobiłam tego bardzo dokładnie, ponieważ czas mi na to nie pozwalał, ale pojawiły się zauważalne efekty chociażby w tym, że prostownica gładziej i bez przeszkód sunęła po pasmach włosów.
A wy używaliście któregoś preparatu ? Jakie są Wasze opinie na ich temat ?
Tymczasem zbieram się do komentowania, bo mam ostre zaległości ;)
Agatha.